08 Mar 2010Bigos myśliwski
Różne spotykam odmiany bigosu - niekiedy nawet z pieczarkami i chudym mięsem, o zgrozo! - jednak ten tradycyjny bigos z kapusty kiszonej i kilku rodzajów mięs smakuje mi najbardziej. Dołóżmy do tego aromat suszonych grzybów i śliwek, miodu oraz czerwonego wina i mamy danie tak aromatyczne i wykwintne, że niech się wszystkie inne schowają.
Przepis z książki "KUCHNIA POLSKA: Dania na każda okazję" wydawnictwa Reader's Digest.
Składniki (dla 12 osób):
- 2 kg kiszonej kapusty
- 1kg - 1,5 kg różnych gatunków mięsa (wieprzowiny, wołowiny, baraniny, sarniny, zająca), np:
- 0,5 kg wołowiny
- 0,5 kg szynki wieprzowej
- 500 g wędzonych wędlin, np:
- 200 g kiełbasy wędzonej - krojona, chuda, aromatyczna (najlepiej jałowcowa)
- 150 g szynki wędzonej
- 150 g wędzonego boczku
- 1 cebula
- 60 g suszonych grzybów
- 50 g suszonych śliwek
- 150 ml wytrawnego czerwonego wina
- 8 - 10 ziaren pieprzu, ziela angielskiego, jałowca
- 6 - 8 ziaren ziela angielskiego
- 6 - 8 ziaren jałowca
- 3 - 4 listki laurowe
- łyżka miodu
- sól i pieprz
Namoczone grzyby ugotować w 200 ml wody, pokroić na paski a wywar zachować. Kapustę posiekać, wlać wywar z grzybów i gotować na małym ogniu bez przykrycia od czasu do czasu mieszając, żeby się nie przypaliła.
Każdy rodzaj mięsa pokroić w niewielką kostkę i podsmażyć na złoto na oleju lub smalcu. Pod koniec doprawić solą i pieprzem. Włożyć do kapusty. Dodać grzyby, ziarna pieprzu, ziela angielskiego, jałowca oraz listki laurowe. Dusić na małym ogniu pod przykryciem 1-1,5 godziny, często mieszając, ponieważ bigos łatwo się przypala.
Boczek i szynkę pokroić w kostkę. Kiełbasę pokroić w półplasterki lub ćwiartki. Na patelni podsmażyć najpierw boczek, a gdy się wytopi tłuszcz, dodać drobno pokrojoną cebulę, szynkę i kiełbasę pokrojoną. Smażyć, aż cebula się zeszkli. Dodać do kapusty. Wymieszać.
Bigos doprawić pieprzem, solą i miodem, dorzucić pokrojone w paseczki śliwki i wlać wino. Dusić kolejne 30 minut.
Smacznego!
2010/03/08 14:11:421. grumko
Już bardzo dawno nie jadłem bigosu, więc nie dziw się, że narobiłaś mi DUŻEGO smaka;-) Pozdrawiam;-)