Ciastka kawowe konsystencją przypominają nieco pierniczki: miękkie, puszyste, doskonałe do chrupania. Ponieważ mają bardzo ciemny kolor, ładnie wyglądają polukrowane. Łatwe w wykonaniu ciasto dobrze się wałkuje. Jeśli nie dodacie sody nie będą tak puchate, ale za to ładnie zachowają kształt. Ilość cukru trzeba dodać według tego, co chce się osiągnąć - jeśli ciastka mają być polukrowane, lepiej dodać go troszkę mniej.

Są pyszne, kawowo-czekoladowe z delikatnym aromatem pomarańczy. Polecam!

Składniki:

• 220 g maki tortowej
• 50 g ciemnego kakao
• 160-180 g cukru pudru (w zależności od tego, jak mają być słodkie)
• 125 g masła
• 1 jajko
• 50-80 ml mocnego espresso
• 1 łyżka mielonej kawy
• 1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej (opcjonalnie)
• 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu (opcjonalnie)
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

Mąkę przesiać z kakao, cukrem pudrem, sodą oczyszczoną i ewentualnie cynamonem do miski. Dodać posiekane masło i rozetrzeć mikserem lub palcami, aż masa będzie miała konsystencję mokrego piasku. Wtedy dodać jajko i espresso i zagnieść gładkie ciasto. Na koniec wmieszać mieloną kawę oraz skórkę pomarańczową. Z ciasta uformować wałek, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na minimum godzinę (lub do zamrażalnika na 30 minut).

Po tym czasie piekarnik rozgrzać do temperatury 170°C. Blachę do pieczenia wyłożyć pergaminem.

Ciasto wyjąć z lodówki, podzielić na dwie części i rozwałkować na grubość 4-6 milimetrów podsypując mąką. Ciasto jest dosyć lepkie, ale oprószone mąką dobrze się wałkuje. Przy pomocy foremek wyciąć dowolne kształty i ułożyć na papierze do pieczenia.

Piec w 170°C na środkowej półce piekarnika przez 10-12 minut. Ciastka powinny być lekko miękkie w środku, ale kruche na brzegach.

Studzić na kratce. Następnego dnia po pieczeniu można polukrować. Przechowywać do dwóch tygodni w szczelnie zamkniętej, metalowej puszce.

Smacznego!