08 May 2012Boeuf Bourguignon czyli wołowina po burgundzku
Niewątpliwie i ja i Mroziu jesteśmy mięsożercami. Rozumiem wegetarian, mam siostrę wegetariankę, ale sama nie umiem z mięsa zrezygnować. I choć jem go w sumie niewiele, czasem po prostu muszę. Tym bardziej drażni mnie fakt, że wychowując się w domu, gdzie królowały pieczony boczek, karkówka i schabowe, ja osobiście nie umiem upiec mięsa. Schaby wychodzą mi za suche, karkówka za twarda, kurczak zupełnie nie chrupiący. Na patelni wychodzi mi wszystko, w piekarniku nic. Nie wiem, co robię źle, czy to moja wina, czy piekarnika, czy może naczynia, w którym piekę - ponoszę jedną porażkę za drugą.
Mając to na uwadze, zabierałam się za ten przepis miesiącami. Kupiłam sobie nawet nowe naczynie kamionkowe z pokrywką, wszystko, byleby wyszło. Żeby nie czuć się winną, że tyle godzin trzymam mięso w piecyku, zaplanowałam nawet dodatkowo ciasto. I dziś nadszedł ten dzień.
Jeżeli jeszcze nie robiliście wołowiny po burgundzku, to nie wiecie, co tracicie. To fantastyczna potrawa, aromatyczna i mocna w smaku. Bardzo konkretna. Długo duszona wołowina jest miękka, rozchodzi się na widelcu. Do tego cudowny, gęsty sos. Nie jest trudna, niezbyt pracochłonna, jedyny mankament to czas, którego potrzebuje. Ale to dzięki niemu jest też taka smaczna.
Polecam!
Składniki:- ok 1 kg wołowiny
- ok. 300 g pieczarek (możliwie drobnych)
- 100 g boczku
- 1 duża cebula
- 2 marchewki
- 2-3 ząbki czosnku
- ok. 300 g obranych szalotek (ja zastąpiłam grubo krojoną czerwoną cebulą)
- 1 łyżka mąki
- 1/2 łyżeczki tymianku
- 2 listki laurowe
- 2 ziela angielskie
- ok. 600 ml czerwonego, wytrawnego wina
- 4 łyżki oliwy
- sól i pieprz
Naczynie do pieczenia ustawić na kuchence na ogniu, wlać i rozgrzać oliwę, wrzucić na nią wołowinę i podsmażyć ze wszystkich stron na brązowo. W tym czasie obrać i pokroić cebulę na półplasterki, dorzucić do wołowiny i podsmażać, aż zmięknie. Wsypać łyżkę mąki i wymieszać, a następnie stopniowo dolać wino cały czas mieszając. Dodać tymianek, liście laurowe, ziele angielskie i drobno posiekany czosnek. Gdy wino się zagotuje, zdjąć z ognia, przykryć pokrywką i wstawić do piekarnika. Ustawić temperaturę na 160°C i piec mięso przez około 1,5 godziny na środkowej półce piekarnika.
Jeśli podobnie jak ja, macie naczynia do pieczenia, które nie nadają się na kuchenkę, można mięso przygotować na patelni z grubym dnem i po zagotowaniu wina przełożyć do żaroodpornego naczynia.
Po dwóch godzinach na patelnię wrzucić pokrojony w paseczki boczek. Dodać obraną i pokrojoną w plastry marchewkę, obraną szalotkę i pokrojone grubo pieczarki (jeśli są małe, to w całości). Chwilę podsmażać, a następnie dorzucić do naczynia z mięsem i wymieszać. Piec przez kolejną godzinę.
Po tym czasie mięso powinno być miękkie, a sos gęsty. Podawać z ziemniakami lub ryżem. Świetnie będą też pasowały kopytka.
Smacznego!
2012/05/08 19:41:001. Aciri
U mnie też dziś była na obiad:) Z kaszą jęczmienną - w takiej wersji najbardziej lubimy:)