21 May 2012Sałatka z fenkułem
Jak to jest, że czasem się człowiekowi układa w życiu wszystko, a innym razem nic nie chce ułożyć? Ciemne chmury, które jeszcze kilka dni temu widziałam hen, na horyzoncie, nadciągnęły szybko i wiszą mi nad głową. Nerwowa jestem, trochę zdołowana, nie wiem, co dalej. Zastanawiam się, czy nie zaszyć się gdzieś na jakiś czas i poczekać, aż mi przejdzie. Nie do końca podoba mi się człowiek, którego ostatnio widzę w lustrze. Mógłby być przecież bardziej wyważony, mądrzejszy, ostrożniejszy w osądach.
Nie macie czasem wrażenia, że z wiekiem robimy się bardziej wytrawni? Krytyczniejsi w poglądach, bardziej wybredni i konkretni, ostrzejsi w opiniach? I nawet nasze smaki się zmieniają, ewoluują w strony, o które nigdy byśmy ich nie podejrzewali.
Ta sałatka powstała ot tak, z zapatrzenia. Jestem pewna, że coś podobnego widziałam u Jamiego i na jakimś blogu, choć to chyba nie do końca było to. Anyżkowy fenkuł, słodkie jabłko i orzeźwiający seler naciowy. Do tego ostrość dressingu z oliwy z cytryną. Jak dla mnie rewelacyjna przekąska do ryby lub sałatka na piknik, choć ja zjadłam ją ot tak, zupełnie samą.
Polecam.
Składniki:
- 2 bulwy fenkułu
- 1 jabłko
- 2 łodygi selera naciowego
- niewielka kiść czerwonych winogron
- garść listków mięty
- łyżka oliwy
- sok z 1/2 cytryny
- sól gruboziarnista
- świeżo mielony pieprz
W niewielkiej miseczce wymieszać oliwę i sok z cytryny. Odstawić.
Z fenkułów i selera naciowego odciąć stwardniały spód, a resztę pociąć na cieniuteńkie plasterki. Jabłko umyć, pozostawić w skórce i również cieniutko pokroić w plastry.
Winogrona umyć, pokroić w cienkie plasterki usuwając w trakcie pestki. Miętę grubo posiekać, zostawiając kilka listków do dekoracji.
Oprószyć solą i pieprzem. Udekorować pozostałymi listkami mięty.
Smacznego!
2012/05/21 21:03:171. renia_t
To, o czym piszesz nęka mnie od jakiegoś czasu i wielkim dyskomfortem jest przywdziewanie maski zadowolenia w sytuacjach, które tego wymagają.Jakaś cząstka skrajnego optymizmu sprzed lat trzyma mnie jednak w przekonaniu, że będzie ok. I Tobie też tego życzę :-)
Sałatka brzmi świeżo i aromatycznie. Kilka dni temu jadłam w podobnej wersji, bo między dorszem a sałatką apetytu mi narobiłaś ;-)
-1/11/30 00:00:002. Usagi
Renia, na pewno będzie ok. Tylko kiedy nie jest, to ciężko. Zagubiona trochę jestem, może muszę się odnaleźć na nowo i spodoba mi się to, co znajdę? Zawieszenie w pomiędzy mnie dobija. Ale damy radę - obie ;)