05 Nov 2020Angel's Food Cake
Mój Profesor obchodził ostatnio 80. urodziny. To może nie brzmieć zbyt ciekawie, dopóki nie dodam, że to mój obecny Profesor, z którym pracuję na co dzień. Patrząc na niego zaczynam coraz bardziej wątpić w model schorowanego staruszka o lasce. Ten starszy pan na zimę jak co roku jedzie do Austrii na narty, wakacje spędza na rowerze, a na co dzień zasypuje nas zadaniami i projektami zmuszając do ciągłej pracy na rzecz katedry.
Porównując siebie do niego (oraz do moich Dziadków) dochodzę do wniosku, że to jest jakieś heroiczne pokolenie, które po prostu się nie starzeje. To znaczy posuwają się w latach, fizycznie, ale psychicznie cały czas są młodzi. Ja w ich wieku będę zasuszoną, schorowaną starowiną zrzędzącą na wszystko.
A z okazji urodzin Profesora zrobiłam ciasto - tort. Wzorowałam się na Devil's Food Cake, ale postanowiłam zrobić jego odwrotną wersję - całkiem jasną i lekką. Z lekkim kremem amaretto i waniliowym spodem. Wyszło naprawdę jak obłoczkowa pianka, nikt się nim nie zasłodził, miało tylko jedną wadę. Zniknęło tak szybko, jak się pojawiło. I to chyba najlepsza rekomendacja.
Polecam!
Składniki na ciasto (blacha 34x40cm albo tortownica o średnicy 26 cm):
- 260 g mąki
- 220 g masła
- 100 g jasnego cukru (u mnie cukier waniliowy*)
- 3 jajka
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- 2 - 3 łyżki ciepłej wody
Składniki na krem:
- 500 g serka mascarpone
- 400 g śmietanki kremówki
- ok. 100 g cukru
- 5-8 łyżek amaretto**
- mielone migdały do posypania
* Cukier waniliowy - kilogram cukru przesypuję do szczelnego pojemnika. Dwie laski wanilii rozcinam, wydłubuję do cukru ziarenka, a same laski wtykam w cukier. Zamykam. Po około 2 tygodniach cukier nabiera fantastycznego aromatu.
** Zamiast amaretto można dodać dowolnego smakowego likieru (pomarańczowy, waniliowy), albo kilka łyżek mocnego espresso - ciasto z kremem kawowym też smakuje rewelacyjnie.
Mąkę, sodę i proszek do pieczenia dokładnie wymieszać. Dodać pokrojone masło oraz całe jajka i wszystko dokładnie utrzeć. Na końcu dosypać cukier i wlać wodę. Ucierać, aż wszystkie składniki dobrze się połączą, a ciasto będzie puszyste i dość gęste.
Piekarnik rozgrzać do 180°C. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie równomiernie rozłożyć w niej ciasto. Jeśli robimy je w tortownicy podzielić ciasto na dwie równe części i piec osobno. (Można podzielić je też na trzy blachy - wtedy spód wyjdzie cieńszy). Piec w 180°C 15-20 minut, sprawdzając patyczkiem (u mnie dokładnie 17 minut). Gotowe ciasto chwilę przestudzić, a następnie jeszcze ciepłe wyłożyć do góry dnem na ściereczkę oprószoną cukrem waniliowym lub zwykłym i ostrożnie zdjąć papier.
Przeciąć na pół i zostawić do ostudzenia.
Gdy ciasto jest gotowe, przygotować krem. Serek mascarpone i śmietankę kremówkę ubić na gładki, puszysty krem. Wciąż ubijając dodać cukier i alkohol. 2/3 kremu rozsmarować na jednej połowie ciasta i przykryć drugą, lekko docisnąć (Jeśli wykorzystujemy trzy spody z tortownicy, krem podzielić na trzy równe części). Na wierzchu i bokach rozsmarować pozostały krem. Na końcu górę ciasta oprószyć mielonymi migdałami.
Po 3 godzinach w lodówce ciasto jest gotowe.
Smacznego!
2011/11/20 11:53:201. wiosenka27
To prawda, mój dziadek zmarł w wieku 92 lat a babcia 88, do końca byli sprawni.A ciasto wspaniałe:)