06 Jul 2010Rosół z domowym makaronem
Dziś będzie o rosole.
Nie przepadam za zupami, nie lubię krupnika ani zup warzywnych. Nie przepadam za barszczem. Nie cierpię zupy z kapusty i wieki całe nie jadłam pieczarkowej. Nie żałuję. Zupy krem do mnie nie przemawiają, chłodniki omijam z daleka. Kocham rosół.
Kocham rosół za wszystko. Za zapach, za złoty kolor, za oczka tłuszczu na wierzchu, za rozgotowaną marchewkę i zieloną pietruszkę. Za smak, delikatny, aromatyczny, nieporównywalny z żadnym innym. Rosół mojej babci i rosół mojej mamy. I kocham rosół za wspomnienia. I za makaron mojego dziadka.
Prawdziwy rosół nie uznaje makaronu ze sklepu. To musi być makaron domowy, z długo wyrabianego ciasta, w którym po przekrojeniu widać bąbelki powietrza. Wałkowany na podsypywanym mąką blacie przez zgrubiałe, silne ręce dziadka. Wałkowany cieniutko, niemal przezroczyście, a potem zwijany w rulonik, krojony na równe plasterki i suszony na dużej tacy.
Prawdziwy rosół wymaga właściwiej oprawy, specjalnego, błękitnego garnka "tylko do rosołu", brązowego talerza i dużej łyżki. Śmiechu dziadka i rozpaczliwej obrony talerza przed natkowym szaleństwem babci.
Prawdziwego rosołu już nie ma. Nadal jest brązowy talerz, głęboka łyżka i błękitny garnek. Nadal babcia sypie ogromne ilości zielonej pietruszki. Tylko makaron jest zwykły, ze sklepu. I nie słychać śmiechu dziadka.
Składniki na makaron:
- 200 g mąki + do podsypania
- 1 łyżeczka soli
- 2 jajka
Składniki na rosół:
- pół korpusu kurczaka lub kury
- 2-3 żołądki lub serduszka drobiowe (albo to i to)
- 100 g wołowiny
- 3 marchewki
- 2 pietruszki
- 1/2 selera
- kawałek pora
- cebula podpalona na gazie
- natka z pietruszki
- 8 ziarenek pieprzu
- 5 ziarenek ziela angielskiego,
- 2 listki laurowe
- 3 l zimnej wody
- sól i pieprz
Kurczaka umyć, oczyścić ze skóry. Do garnka włożyć kurczaka, wołowinę, podroby, obrane i umyte warzywa oraz pieprz, ziele angielskie i liście laurowe. Zalać zimną wodą i zagotować na niewielkim ogniu. Gotować około 1 godziny, ostrożnie i dokładnie zdejmując szumowiny z powierzchni zupy.
Gotowy rosół można przecedzić, ale nie trzeba.
Na blat lub stolnicę wsypać mąkę tworząc stożek i dodać sól. Zrobić wgłębienie, wbić do niego dwa jajka i najpierw połączyć składniki za pomocą szerokiego noża, a później zagnieść ciasto rekami. Zagniatać, aż ciasto będzie gładkie, a po przekrojeniu będzie widać bąbelki powietrza.
Odcinać fragmenty ciasta (resztę trzymać pod ściereczką, żeby się nie zeschło) i bardzo cienko wałkować podsypując mąką. Rozwałkowaną płachtę ciasta oprószyć mąką i złożyć na pół, ponownie oprószyć mąką. Składać do momentu, aż powstanie rulonik. Ostrym nożem pokroić go na cienkie plasterki.
Plasterki rozwinąć i poukładać makaron na posypanej mąką powierzchni, żeby trochę przeschnął.
Gotowy makaron gotować w osolonym wrzątku około 5 minut. Odcedzić, nakładać na głębokie talerze, zalać rosołem
Smacznego!
2010/07/06 18:39:011. KUCHARNIA, Anna-Maria
To chyba najpiękniej opisany rosół! Szalenie mi się podoba, zwłaszcza fragment o szalejącej z pietruszką babci - też przed tym uciekałam:) Ja lubię wszystkie zupy, ale rosół z domowym makaronem to coś wyjątkowego!Pozdrawiam!