17 Jun 2010Semifreddo truskawkowe
Z uporem godnym lepszej sprawy próbuję nie kupić maszynki do lodów. Nie tylko dlatego, że nie mam na nią miejsca, a Mroziu uważa, że to sprzęt w naszym domu zbyteczny. Przede wszystkim dlatego, że zakręciłabym się tymi lodami na śmierć. W dodatku zakręciłabym się monotonnie, na waniliowo-czekoladowo. Więc może lepiej, że na ten luksus nie będzie mnie stać w tym roku.
Za to zrobiłam sobie semifreddo. Truskawkowe, a jakże, choć truskawki powoli zaczynają mi już wychodzić bokiem. Zainspirowała mnie do tego po pierwsze Olga Smile, a umocniła w tym pragnieniu Anna-Maria. Przepis stworzyłam ad hoc, na podstawie tego, co zapamiętałam z ich przepisów, definicji semifreddo oraz własnej wariacji p.t. "mam za dużo truskawek, a szkoda ich na dżem". Gdzieś tam przewinął się w tle eton mess, bardziej ze względu na rozgardiasz w kuchni, niż na doznania wizualno-smakowe.
W każdym razie siedzę sobie dzisiaj od rana w piżamie, a jest już 19:40, w dodatku środa i zlizuję z łyżeczki zmrożone, różowo śmietankowe coś, co w zamyśle miało wyglądać jak lody cassate, ale tak nie wygląda, a już na pewno zupełnie inaczej smakuje. Za to nie wymaga maszynki do lodów, still no worries, eh?
Składniki:
- 400 ml śmietany kremówki
- 3 jajka (osobno białka i żółtka)
- 60 g drobnego cukru
- 200 g truskawek
- 4 bezy
Bezy pokruszyć. Truskawki zmiksować w mikserze na gładką masę, można przetrzeć przez sitko, żeby pozbyć się nasionek. Chwilę podsmażyć, aby odparował nadmiar wody. Ostawić do przestudzenia.
Żółtka ubić z cukrem na puszysty, jasny krem. W osobnej misce ubić na sztywno białka. W kolejnej misce ubić śmietanę kremówkę. Wszystkie masy wlać do jednej miski i ostrożnie zmiksować, tylko do połączenia, ale tak, żeby nie opadły.
Dodać bezy i mus truskawkowy, zamieszać.
Masę wlać do formy lub miseczek i wstawić do zamrażalnika na 4 godziny.
Podawać z ciepłym syropem truskawkowym, bezami i świeżymi truskawkami.
Smacznego!
2010/06/16 19:58:431. wiosenka27
Ale pysznie:)Mam tyle przepisów do wypróbowania, że jak zobaczę coś u kogoś to przypominam sobie, że miałam to zrobić. Jedną z tych rzeczy jest właśnie semifreddo:)
Pozdrawiam:)