16 Mar 2010Tort czekoladowo - miętowy
Ten tort przygotowałam sobie z okazji urodzin. Jakoś tak się dziwnie stało, że po moich ostatnich popisach kulinarnych rodzina stała się wymagająca. Co chwila słyszałam, że ten nie lubi tego, tamta nie lubi tego i co mam zrobić następnym razem. Po Wiśniowym torcie dla Babci, kiedy to się dowiedziałam, że następny tort ma być jasny, w typie rafaello, bo takie lubi mój wujek, ogłosiłam strajk tortowy. Torty są po to, żeby solenizantów było miło, a nie po to, żeby zaspokajać zachcianki gości.
Mój tort jest czekoladowy z wyraźną nutką mięty. Trochę się bałam tego połączenia, bo jednak co innego mięta w maleńkiej czekoladce, a co innego cały tort. W trakcie mieszania czekolady i masy z serka mascarpone i bitej śmietany przeżyłam chwilę grozy, gdy masa zaczęła się ścinać, ale zdecydowane podkręcenie obrotów miksera zapobiegło tragedii. I tu uwaga, czekolada po rozpuszczeniu musi być dobrze przestudzona, inaczej masa może się zważyć.
Efekt końcowy mnie zaskoczył. Krem jest mocno czekoladowy, wyraźnie czuć czekoladę deserową, natomiast aromat mięty napływa dopiero po chwili, ulotny, pozostawia miłe uczucie rześkości na języku. Dla mnie bomba. "Happy birthday to me, happy birthday to me..." .
Polecam!
Składniki na biszkopt:
- 5 jajek
- 160 g drobnego cukru do wypieków
- 120 g mąki pszennej
- 3 łyżeczki kakao
- 40 g mąki ziemniaczanej
Składniki na krem:
- 400 ml śmietanki kremówki
- 750 g serka mascarpone
- 50 g cukru pudru
- 200 g gorzkiej czekolady
- 5 kropli aromatu miętowego
Do nasączenia blatów:
- 5 łyżek rumu lub brandy
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżki syropu miętowego lub 6-7 kropli aromatu miętowego
Dekoracja:
- 60 g masła
- 100 g czekolady mlecznej
- 2 łyżki wody
- 100 g masy marcepanowej
- 30 g cukru pudru
- kilka kropel zielonego barwnika spożywczego
- kwiatki cukrowe do przybrania
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki i kakao wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta.
Tortownicę o średnicy 26 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować, papierem wyłożyć tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170?C około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Przekroić na 3 blaty.
Krem:
Śmietankę ubić na sztywno, dodać cukier puder i dalej ubijać. Stopniowo dodawać serek mascarpone, nadal ubijając. Odłożyć kilka łyżek masy na bok, do dekoracji.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, ostudzić do temperatury jak najbliższej temperaturze bitej śmietany. Dodawać po łyżce, cały czas ubijając. Na koniec dolać kilka kropel aromatu miętowego i wszystko dokładnie wymieszać.
Wykonanie tortu:
Wszystkie składniki zalewy do nasączania blatów dokładnie wymieszać.
Jeden blat biszkoptu położyć na tortownicy i nasączyć 1/3 zalewy miętowej. Na blat wyłożyć 1/2 masy z mascarpone, rozprowadzić po całym blacie i wyrównać. Następnie wyłożyć 2 biszkopt (u mnie to był blat górny), ponownie nasączyć 1/3 zalewy miętowej, wyłożyć resztę masy mascarpone, dokładnie rozprowadzić i przykryć ostatnim blatem. Nasączyć go resztą zalewy. Wyrównać boki tortu.
W kąpieli wodnej rozpuścić masło, wodę i czekoladę. Dokładnie wymieszać. Polać górę i boki tortu, wyrównać. Odstawić do lodówki.
Masę marcepanową wymieszać z cukrem pudrem, aromatem miętowym i kilkoma kroplami barwnika spożywczego. Ugniatać do uzyskania jednolitego koloru. Następnie podsypując cukrem pudrem rozwałkować cienko marcepan i wyciąć okrąg o średnicy nieco mniejszej niż tort. Ułożyć na wierzchu tortu. Z pozostałej masy marcepanowej wykroić ozdoby - u mnie listki i nóżka koniczynki.
Odłożoną masę mascarpone przełożyć do woreczka dekoracyjnego lub szprycy, obrysować kremem krawędź marcepanowego okręgu i wycisnąć dowolne dekoracje. Udekorować kwiatkami cukrowymi i kuleczkami.
Przed podaniem schłodzić przez minimum 3 godziny w lodówce.
Smacznego!
2010/03/16 09:48:231. asiejka
czekałam aż pokażesz ten tortbo już wcześniej o nim gdzieś wspominałaś :-)
jest cudny
miętowo czekoladowe smaki są takie inne, wyjątkowe
i ozdobiłaś pięknie