16 Jun 2012Czekoladowe babeczki z nutą pomarańczy i imbiru
Za każdym razem kiedy tylko powiem, że nareszcie mam trochę luzu, życie wysypuje przede mną szereg niechcianych prezentów w postaci piętrzącej się listy zadań i krótkich terminów. Jest to doprawdy fenomenalne zjawisko, ile osób sobie o mnie w takich momentach przypomina i czegoś ode mnie chce. W poprzednim tygodniu przypomnieli sobie o mnie niemal wszyscy - na uczelni studenci, koledzy, profesorowie i kadrowa, w domu rodzina, w pracy prawie wszyscy starzy klienci od stron. Oczywiście ja nie umiem w takich sytuacjach spasować i próbuję wszystko zrobić już, teraz, na czas, co owocuje różnym i nieprzewidzianymi konsekwencjami.
Na szczęście za kilka dni uciekam na urlop. W słonecznej Turcji zamierzam leżeć brzuchem nad basenem i nie robić absolutnie nic. Jeść smakołyki w hotelowych restauracjach, czytać książki i nie odbierać telefonów. Ach, się rozmarzyłam...
Poniższe babeczki to czekoladowo-pomarańczowe niebo w gębie. Są takie, jak lubię - czekoladowe, wilgotne, z lekko alkoholowym kremem i zaskakującym nadzieniem. To mocny smak, którego się długo nie zapomina. Krem jest gęsty i zwarty, po nocy w lodówce bez problemów przetrwał transport w reklamówce - wzorki zostały bez zmian. Przed dekorowaniem radzę go zmiksować lub rozmieszać, bo inaczej wyciśnięcie go z worka jest niemożliwe, co wypróbowałam chcąc iść na skróty i chłodząc go od razu w rękawie. Może to też zależeć od czekolady - ja korzystałam z mojej ulubionej kuwertury, którą kupuję w Lidlu. Smaczna i stosunkowo niedroga, a świetnie sprawdza się w wypiekach.
Babeczki oczywiście biorą udział w Festwialu Cupcakes.
Polecam!
Składniki na ciasto (ok. 12 babeczek):
- 130 g mąki pszennej
- 150 g masła
- 100 g cukru (lub według uznania)
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 50 ml mleka
- 50 ml soku pomarańczowego
- skórka otarta z pomarańczy lub kandyzowana
- konfitura pomarańczowo-imbirowa (lub o innym smaku, np. wiśniowa)
Składniki na krem:
- 300 ml śmietany kremówki
- 250 g czekolady deserowej dobrej jakości lub kuwertury (np. z Lidla)
- 1- 2 łyżki cukru (opcjonalnie)
- 1 łyżka likieru pomarańczowego (lub kilka kropel aromatu)
Piekarnik rozgrzać do 180°C.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę, wciąż ucierając dodawać stopniowo po jajku. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i kakao i dodać do masła. Dodać mleko i sok pomarańczowy i wszystko utrzeć na gładkie, dość gęste ciasto. Na koniec wmieszać skórkę pomarańczową.
Przygotować foremki do babeczek - wyłożyć papilotkami lub posmarować masłem i oprószyć bułką tartą (ja używam foremek silikonowych, więc nie muszę tego robić). Do każdej włożyć łyżkę ciasta, na środek nałożyć łyżeczkę konfitury pomarańczowej i przykryć drugą łyżką ciasta. Babeczki powinny sięgać do mniej więcej połowy foremek.
Wstawić do piekarnika na środkową półkę, temperaturę zmniejszyć do 160°C i piec przez około 20-25 minut, do suchego patyczka. Następnie wyjąć i wystudzić na kratce. Jeśli wyrosły z czubkiem, odciąć go - powinny być w miarę płaskie. Wyjąć z foremek.
Podczas gdy babeczki się studzą, zrobić krem. W rondelku zagotować śmietankę kremówkę z cukrem. Gdy zacznie wrzeć, zdjąć z ognia i dodać pokruszoną czekoladę. Mieszać łyżką lub trzepaczką aż czekolada zupełnie się rozpuści. Na koniec dolać likieru lub aromatu pomarańczowego, wymieszać i odstawić aż ostygnie, a następnie przełożyć do lodówki na ok. 2 godziny, żeby krem stężał.
Gdy krem czekoladowy zastygnie trzeba go zmiksować, inaczej będzie twardy jak kamień i ciężko go będzie wyciskać (uwierzcie, wiem coś o tym). Przełożyć do rękawa cukierniczego i zamontować dużą końcówkę do robienia kwiatków lub gwiazdek. Udekorować kremem każdą babeczkę. Dodać perełki, kwiatuszki lub inne ozdoby.
Babeczki świetnie się przechowują w lodówce, krem jest zwarty i mocny.
Smacznego!
2012/06/16 09:42:371. kabamaiga
Usagi szalejesz z tymi babeczkami. Są cudne, a ten imbir? Ja też teraz mam wszystko do zrobienia na raz, co skutkuje tym, że nie jestem w stanie zrobić niczego porządnie. A Turcji zazdroszczę straszliwie. Miłego wylegiwania się.