Kiedy jeszcze mieszkałam z rodzicami, Mama co tydzień w weekendy robiła nam desery. Były najróżniejsze: z galaretką, budyniem, kremami z torebek, śmietaną Śnieżką. Szaleńczo kolorowe, posypane bakaliami, które akurat były pod ręką. Pewnie teraz byłyby dla mnie zbyt słodkie, już nie wspominając o tym, że najpierw obejrzałabym torebki z fixem śmietany i kremem, podejrzliwie obwąchała galaretkę i w końcu ugięła się pod naporem E-dodatków. W tamtym czasie desery Mamy były dla mnie jednakże czymś niesamowicie dobrym. Szczęśliwe czasy.

Ostatnio uderza mnie, jak bardzo moje podejście do jedzenia zmieniło się na przestrzeni ostatnich trzech lat. Jak inne rzeczy jem, lubię, doceniam. Często eksperymentuję ze smakami dla samego eksperymentowania, żeby sprawdzić, co z tego wyjdzie, czy będzie współgrało?

Tak właśnie było z tym deserem. Nie jestem wielbicielką białej czekolady, ale połączenie jej z kwaśnym rabarbarem chodziło za mną od dawna. Do tego nieco kandyzowanej skórki cytrynowej i deser gotowy. Słodycz czekolady ciekawie współgra z dżemem rabarbarowym, jednak to nadal bardzo słodki deser.

Polecam wielbicielom białej czekolady i rabarbaru - będziecie Wam smakowało. A przepis dodaję do Akcji Rabarbarowej organizowanej przez Waniliową Chmurkę.

Składniki:

• 150 m śmietanki kremówki 30%
• 100 g białej czekolady
• 1 łyżeczka cytrynowej skórki kandyzowanej lub skórki otartej z cytryny
• sok z jednej cytryny lub łyżka ulubionego likiery cytrusowego (np. Limoncello)
• 8-10 łodyg rabarbaru
• 1-2 łyżki cukru trzcinowego

W niedużym garnku zagotować śmietankę ze skórką cytrynową. Odstawić na 20 minut na bok, żeby skórka oddała aromat, po czym ponownie zagotować.

Białą czekoladę połamać na kawałki. Zalać gorącą śmietanką i mieszać, aż się zupełnie rozpuści. Dodać sok z cytryny lub w wersji dla dorosłych ulubiony likier cytrusowy. Wymieszać, rozłożyć do szklaneczek lub pucharków i wstawić do lodówki.

Gdy mus tężeje, przygotować rabarbar. Łodygi oczyścić, pokroić w niewielkie kawałki, umieścić w garnku i dodać 1-2 łyżki cukru trzcinowego według uznania. Rabarbar powinien pozostać kwaśny, gdyż masa z białej czekolady będzie słodka. Odstawić na 15 minut, żeby rabarbar puścił sok, a następnie zagotować go i gotować na niewielkim ogniu około 3-4 minuty, aż zmięknie i zacznie się rozpadać. Ważne, żeby sok trochę odparował, a rabarbar zachował swoją formę.

Lekko przestudzony rabarbar wyłożyć na wierzch musu czekoladowego. Schłodzić w lodówce.

Desery podawać udekorowane listkami świeżej mięty, a w wersji dla dorosłych, skropione likierem.

Smacznego!