Wiem, że znów śledzie, ale w tej wersji to absolutne "must to do" dla osób, które lubią meksykańskie klimaty w kuchni. Przepis powstał w mojej głowie już dawno, byłam po prostu święcie przekonana, że połączenie ryby z aromatem ziaren kolendry i kminu rzymskiego  to genialny pomysł.

Nie myliłam się. Śledzie w tej wersji są obłędne. Ostrość papryczki chili i aromat przypraw sprawiają, że nie można się od nich oderwać. Nieco łagodności dodaje czerwona fasola kontrastująca z chrupką papryką.

Zdecydowanie polecam, to śledzie jakich jeszcze nie znacie.

Składniki:

• 0,5 kg płatów śledziowych z zalewy (5 płatów)
• 2 średnie cebule
• 1 czerwona papryka
• 200 g czerwonej fasoli z puszki
• 2 ząbki czosnku
• ok. 100 g koncentratu pomidorowego
• 2-3 łyżki octu
• 1/2 papryczki chili (dałam 1/2 łyżeczki płatków papryki chili)
• 1/2 łyżeczki ziaren kolendry
• 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
• 1 płaska łyżeczka słodkiej mielonej papryki
• 1 łyżka suszonego oregano
• olej roślinny
• sól i pieprz

Śledzie wymoczyć w zimnej wodzie przez około 1,5 godziny, zmieniając wodę 3-4 razy. Nie powinny być zbyt słone. Pokroić w poprzek w nieduże paseczki - takie na jeden kęs.

W tym czasie cebulę pokroić w półksiężyce, a paprykę w niedużą kostkę. Kolendrę i kmin rzymski rozetrzeć w moździerzu, z niewielką ilością soli. Papryczkę chili drobno posiekać razem z ziarenkami. Czosnek obrać i drobno posiekać. 

Na suchą rozgrzaną patelnię wsypać rozgniecioną kolendrę i kmin, podgrzewać, aż zaczną pachnieć. Wtedy wlać dwie łyżki oleju, dodać cebulę, a gdy zmięknie, dorzucić paprykę i czosnek.

Gdy papryka zmieni kolor i zrobi się miękka, dodać koncentrat pomidorowy, chili, mieloną paprykę oraz oregano. Jeśli sos jest bardzo gęsty, podlać olejem. Dodać ocet, wymieszać, pozwolić octowi chwilę odparować i spróbować. Jeśli słabo czuć pomidory można dodać jeszcze koncentratu pomidorowego.

Na samym końcu dodać odcedzoną, czerwoną fasolę. Doprawić mielonym pieprzem i solą. Odstawić do przestygnięcia.

Jeśli sos jest bardzo gesty, można go rozrzedzić dodatkową porcją oleju. W razie gdyby był zbyt kwaśny, sytuację ratuje odrobina cukru.

Gdy sos ostygnie, wmieszać do niego osuszone śledzie, a następnie przełożyć wszystko do miski lub słoika i odstawić do lodówki na noc.

Smacznego!