Ten deser truskawkowy na zimno, to wersja light typowego sernika bez pieczenia. Tym razem postanowiłam spróbować zrobić coś pysznego z truskawkami z samego jogurtu. Udało się.

Różowa piana jest mocno, mocno truskawkowa, może nawet trochę przesadziłam. Jest też orzeźwiająco kwaskowa, bo nie dodawałam cukru poza tym z galaretek. Oczywiście jeśli wolicie słodsze ciasta, możecie cukier dodać. Tylko po co psuć truskawkowe orzeźwienie?

Składniki:

• 1 l jogurtu naturalnego light
• 2 galaretki truskawkowe
• 2 łyżeczki żelatyny spożywczej
  
• 500 g truskawek

Pierwszą galaretkę wraz z żelatyną rozpuścić w połowie szklanki gorącej wody i odstawić do przestygnięcia.

Truskawki opłukać, obrać z szypułek, kilka odłożyć na wkład do górnej warstwy, a resztę zmiksować blenderem na gładko. Powstały mus przetrzeć przez sitko, aby pozbyć się nasionek i grudek. Do musu dolać pół litra jogurtu naturalnego. Do przestudzonej galaretki wmieszać trzy łyżki masy jogurtowej i dopiero wlać galaretkę do pozostałej jogurtowej masy. Dokładnie wymieszać.

Spód tortownicy o średnicy 22-24 cm wyłożyć folią aluminiową zapinając obręcz w taki sposób, żeby brzegi folii owijały tortownicę z zewnątrz (w ten sposób masa nie wycieknie). Wlać masę truskawkowo-jogurtową i wstawić do lodówki, żeby się ścięła (można wstawić do zamrażalnika, będzie szybciej).

W tym czasie pozostałą galaretkę rozpuścić w połowie szklanki gorącej wody i odstawić do przestygnięcia. Następnie dodać do niej trzy łyżki jogurtu naturalnego, zamieszać i wymieszać galaretkę z resztą jogurtu.

Na ściętej warstwie truskawkowej poukładać pozostałe truskawki (można je pociąć na mniejsze kawałki), wlać pozostałą masę jogurtową i wstawić do lodówki na dwie-trzy godziny, żeby jogurtownik dobrze stężał.

Podawać z bitą śmietaną lub słodkim syropem z truskawek.

Smacznego!