27 Dec 2012Krewetki na ostro
Uwielbiam owoce morza, choć na blogu raczej się nie pojawiają. To dlatego, że zazwyczaj brak mi pretekstu, by je zrobić w domu. Kiedy mieszka się w dwójkę gotowanie to zazwyczaj kompromis preferencji dwóch osób, a Mroziu za krewetkami nie przepada.
Tymczasem zgodziłam się niedawno na wykonanie potrawy, do której pasuje piwo Paulaner. Piwo pijam bardzo rzadko, bo to ogólnie dostępne w sklepach nie za bardzo mi smakuje, ale opis na stronie producenta mnie zaciekawił. Pierwszy mój pomysł na potrawę był zupełnie inny, a później spróbowałam pszenicznego Paulanera... no i chyba znalazłam wreszcie piwo dla siebie. Jasny, pszeniczny Paulaner ma delikatny, orzeźwiający, lekko owocowy smak. Natomiast odmiana ciemna jest mocniejsza w smaku, ale i tak dość delikatna, bez nadmiaru goryczki. Oba piwa są nieco mętne, jak przystało na piwa niefiltrowane. Dla mnie obecnie Paulaner to absolutny faworyt.
A skoro piwo dla mnie, to i potrawa też. Te krewetki robi się dosłownie kilka minut. Możecie użyć każdego rodzaju dużych krewetek, choć ja korzystałam z surowych Black Tiger. Sos jest bardzo pikantny, ale nie ma się czego obawiać - same krewetki już tak palące nie są. Za to są aromatyczne i jędrne, podane na liściach cykorii lub sałaty prezentują się pięknie. Można je też ułożyć na dużej desce, obok postawić kolorowe sosy do maczania oraz miseczkę na skorupki. Świetnie smakują popijane dobrym piwem. Doskonale sprawdzą się jako przekąska na imprezę lub lekką kolację we dwoje.
Polecam!
Składniki:
- 250 g dużych, oczyszczonych krewetek (u mnie surowe, mrożone Black Tiger w łatwych do zdejmowania pancerzykach)
- 50 g masła
- 50 ml piwa (u mnie ciemny Paulaner)
- 4 cm świeżego imbiru
- 2-3 ząbki czosnku
- 2 papryczki chili (u mnie jedna czerwona, a druga żółta)
- 1 łyżeczka suszonej trawy cytrynowej
- 1 limonka
- 1 łyżka brązowego cukru
- szczypta soli
- szczypta pieprzu cytrynowego
Imbir i czosnek zetrzeć na tarce. Chili oczyścić z nasion* i posiekać w cieniutkie plasterki. Z limonki otrzeć skórkę i wycisnąć sok. do soku dodać brązowy cukier i wymieszać.
Na dużej głębokiej patelni rozpuścić masło. Dodać imbir, czosnek, chili oraz trawę cytrynową i smażyć jakieś 2 minuty. Następnie dolać sok z limonki oraz piwo - będzie się pienić. Włożyć oczyszczone krewetki i dusić w sosie aż się zaróżowią, a następnie odwrócić na drugą stronę i ponownie poddusić do zróżowienia. Do tego czasu sos powinien odparować. Jeśli nie, odlać sos tak, żeby zostało go jedynie troszkę na spodzie. Krewetki oprószyć pieprzem cytrynowym oraz solą i obsmażyć po minucie z obu stron.
Podawać z sosem jogurtowym lub guacamole. Można ułożyć krewetki na liściach sałaty lub cykorii. Świetnie prezentują się też same, wyłożone na dużą, drewnianą deskę do krojenia. Przyda się też miseczka na skorupki.
Smacznego!
* Wystarczy chwilę rolować w rękach, a potem wytrząsnąć nasionka.
2012/12/27 15:13:431. Shinju
U mnie mój T. też za krewetkami i innymi owocami morza nie przepada. Ja krewetki uwielbiam i te Twoje pikantne świetnie trafiają w moje upodobania :) Chyba je sobie przygotuję - tak tylko dla siebie :)