01 May 2010Mini stromboli

Print Friendly and PDF

Stromboli mini

Pierwsza moja propozycja z okazji akcji "Czas na Piknik". Już jakiś czas temu pisałam o stromboli i podawałam na nią przepis. Tym razem jej odmiana, jaką znam ze Stanów i która także u nas w domu zrobiła furorę.

Strombolki szybko się robi, można w nich zamknąć praktycznie wszystko. Są niewielkie, nie rozpadają się, świetnie smakują zarówno na gorąco jako kolacja, jak i następnego dnia rano w pracy. Do koszyka piknikowego - obowiązkowe!

Polecam.

Składniki na ciasto (ok. 8 stromboli):

  • 380 g mąki
  • 14 g świeżych drożdży
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1,5 łyżeczki cukru
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki ciepłej wody
  • 4 łyżki oliwy z oliwek

Składniki na sos:

  • 3 łyżki przecieru pomidorowego
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka bazylii

Składniki na farsz:

  • 150 g żółtego sera (tartego)
  • 40 plastrów salami
  • słoiczek oliwek

Wszystkie składniki na ciasto zagnieść i wyrobić na elastyczne, gładkie ciasto (około 10 minut). Uformować kulę, posmarować oliwą, włożyć do miski i przykryć ściereczką. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (około 1 godziny).

W tym czasie przygotować sos: czosnek przecisnąć przez praskę, dodać trzy łyżki przecieru pomidorowego, bazylię i oregano. Dokładnie wymieszać.

Piekarnik rozgrzać do 200°C. Ciasto wyjąć z miski i podzielić na 8 równych porcji. Rozwałkować pierwszą porcję ciasta na prostokąt o wymiarach mniej więcej 12 cm na 16 cm (nie za cienko, bo się będzie rwało).

Środek ciasta posmarować sosem zostawiając po bokach margines około 1,5 centymetra. Na sosie poukładać dodatki - najpierw ser, potem pepperoni, na końcu oliwki.

Złożyć i zlepić najpierw dłuższe boki ciasta formując rulon. Następnie zlepić końcówki rulonu (można w tym momencie dosypać trochę sera, jeśli stwierdzimy, że jest miejsce). Uformować podłużne bułeczki i ułożyć w sporych odstępach od siebie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia łączeniem do dołu, końce stromboli podwinąć pod spód ciasta (można zostawić na pół godziny aby się trochę napuszyły, ale nie jest to konieczne).

Ciasto można też zwinąć po prostu jak roladę (dość luźno, gdyż trochę urośnie) i podwinąć końce pod spód, jednak wtedy często pęka podczas pieczenia.

Piec w temperaturze 200°C przez około 25 minut, aż wierzch się zrumieni.

Smacznego!

Stromboli mini



powrótDodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

powrótKomentarze

2010/05/01 11:06:321. Paula

nigdy wcześniej nie spotkałam się ze stromboli, a wyglądają tak pysznie!

2010/05/01 11:26:352. Majana

Slicznie wyglądają, ja nigdy tego nie jadlam. Świetny farsz!

A kotek przepiękny, pilnuje bułeczki:)

Pozdrawiam.

2010/05/01 11:29:313. Liska

To jest coś, co absolutnie uwielbiam. I koniecznie, ale to koniecznie muszę wypróbować Twój przepis. Aż ślinka cieknie na samą myśl, jak wybornie muszą smakować:)

2010/05/01 11:43:414. Grazyna

Pyszności, na piknik jak znalazł !
Śliczny kotek, tez mam dwa czarne z białymi plamkami :)

2010/05/01 12:23:015. Cookingmarta

Kot z definicji wybredny, byle czego nie zje ;) obok takich buleczek nie mogl przejsc obojetnie, ja z reszta tez, moze jeszcze w ten weekend je zrobie! :)

2010/05/01 14:15:206. Atria_C

Wyglądają barzdo fajnie.
Widziałam kiedyś coś podobnego u Jamiego Oliviera, tyle że z farszem wegetariańskim

Mam znajomych wegetarian i chyba taki farsz będę musiała zrobić...

2010/05/01 14:39:127. kasiaaaa24

Wygląda przepysznie :) To właśnie moje smaki :) Pozdrawiam cieplutko :)

2010/05/01 19:52:118. viridianka

jeeej, przepysznie wyglądają! uwielbiam takie kanapki, muszę zrobić dnia jednego.

2010/05/02 09:57:009. UsagiUsagi

Przez chwilę będę nieskromna: wiedziałam, że strombola będzie hitem :)

A już tak zupełnie na serio, nie wiem, co w niej takiego jest (to znaczy wiem, sama robiłam farsz ;) ), że naprawdę większość osób ją lubi. Może to przez to, że to taka niewielka pizza zamknięta w bezpiecznej formie bułki, którą można ze sobą wszędzie zabrać. Dla mnie jest niezastąpiona podczas weekendów na uczelni, gdy nie ma czasu na obiad.

A jeśli chodzi o żywą modelkę, to Ava teoretycznie jest dymna z białym. I coś tam na jej gatkach nawet srebrnego widać. Zazwyczaj wieje na sam widok aparatu (jest główną modelką Mrozia i chyba ma dość), ale jak zaczynamy fotografować jedzenie - nagminnie pakuje nam się w kadr. I to chyba nawet nie dla jedzenia, bo ludzkimi posiłkami gardzi, ale jak to? Robimy zdjęcia bez niej? To się w kociej głowie nie mieści :)

Pozdrawiam

2010/07/28 13:22:3310. gosiaa99

HMn...dlaczego ja tego nie znalazlam :( W czasie pieczenia pomyslalam, ze przejrze durszlak i zobacze czy kto s jeszcze robil i nic nie znalazlam :(
Ale powiem ci ze sa bardzo ladne i zgrabne;))

2012/07/09 00:17:4111. masterofidisaster

Te warstwy wewnątrz... aaa! Genialnie:)

2012/07/12 09:36:2912. UsagiUsagi

Są boskie. I Idealnie sprawdzają się np. w podróży.

Kopiujesz = Kradniesz

Zdjęcia oraz wszelkie teksty na tym blogu są moją własnością i ich kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest chronione ustawą o Prawach autorskich.

Zdjęcia oraz wszelkie teksty na tym blogu są moją własnością i ich kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest chronione ustawą o Prawach autorskich.