20 Jul 2010Gołąbki francuskie

Print Friendly and PDF

Gołąbki francuskie

Gołąbki francuskie lub gołąbki "inaczej", jak zwał tak zwał, w każdym razie w mojej kuchni zagościła awangarda oraz porozumienie damsko-męskie. Jak dla mnie to ta potrawa bardziej przypomina po prostu klopsiki, ale może dlatego, że gołąbki w mojej rodzinie zawsze robione są z mięsa krojonego, z boczkiem i grzybami, a ich wersję z mięsem mielonym uważa się za wersję wybitnie turystyczną. Co bynajmniej nie przeszkadza mi zajadać się nimi przy każdej okazji.

Na gołąbki francuskie skusiłam się, gdy ukochany zażyczył sobie wreszcie mięsa. Uznałam, że skoro już muszę zrobić kotlety mielone, zrobię im mały upgrade. Nie żałuję, bo wyszło smacznie, nieco jak prawdziwe gołąbki, a zupełnie nie jak kotlety.

Wszystkim, którzy jeszcze się wahają, czy wprowadzić awangardę do kuchni, gorąco polecam.

Składniki:

  • 0,5 kg mięsa mielonego (cielęcina lub wieprzowina)
  • pół główki małej kapusty
  • 2 jajka
  • 1 cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • pół szklanki ryżu
  • pół szklanki kaszy manny
  • 400 g krojonych pomidorów bez skórki
  • 50 g koncentratu pomidorowego
  • 0,5 l bulionu warzywnego (może być z kostki)
  • 1 łyżeczka bazylii
  • 0,5 łyżeczki chilli w proszku
  • sól, pieprz

Kapustę drobno poszatkować, cebulę oraz dwa ząbki czosnku drobno posiekać i wszystko dorzucić do mięsa mielonego. Dodać jajka, ryż, łyżeczkę soli i trochę mielonego pieprzu i dokładnie wymieszać. Stopniowo dosypywać kaszy manny (masa ma być zwarta i się lepić).

Na patelni rozgrzać olej. Z powstałej masy formować niewielkie kotlety i smażyć na złoto z obu stron. Odłożyć na talerz.

Na głęboką patelnię wrzucić pokrojone pomidory, pozostałe dwa ząbki drobno pokrojonego czosnku oraz i koncentrat. Wlać bulion, dodać bazylię i chilli, chwilę gotować, a potem doprawić sos solą i pieprzem. Włożyć do sosu kotleciki i gotować około 30 minut na małym ogniu. Gołąbki przejdą sosem i mocno napęcznieją. Jeśli sosu będzie za mało, można podlać gorąca wodą lub dodatkowym bulionem.

Smacznego!



powrótDodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

powrótKomentarze

2010/07/20 16:54:071. ewelajna

Agnieszko, dla mnie to tez klopsiki, ale o smaku gołąbków. Takiej awangardzie w kuchni mówimy TAK!

2010/07/20 17:00:352. Majana

Wyglądają bardzo apetycznie. Muszę się na nie skusić :))

2010/07/20 17:00:413. ciastella

ale pysznie wyglądają, aż chce sie zjeść

2010/07/20 17:43:064. Iza

bardzo lubię takie gołąbki i często je robię...tylko z kaszą manna

2010/07/20 18:28:385. Paula

podoba mi się ta Twoja kulinarna awangarda :)

2010/07/20 19:31:576. Bea

Jadlam kiedys takie podobne 'pseudo' golabki u cioci i musze przyznac, ze bardzo mi smakowaly; moze nawet bardziej niz te tradycyjne. Twoim wiec tez bardzo chetnie (choc tylko wirtualnie ;) ) sie poczestuje :)

Pozdrawiam!

2010/07/20 19:52:297. wedelka

Ja je znam jako gołąbki po cygańsku ;) Lubię i w sumie dawno nie robiłam. Może powtórzę w niedalekim czasie. Pozdrawiam :)

2010/07/20 20:11:278. RainDrop

Heh, jak dla mnie, reklama do której nawiązujesz jest lekko irytująca ;-) ale Twoje gołąbki wygladają wspaniale. Az by się chciało po jednago sięgnąć z monitora - szkoda, że nie można. Zaciekawiło mnie to, co pisałaś o gołąbkach z pieczarkami - nie próbowałam takich. :)

2010/07/20 21:50:549. wypiekibeaty

Smacznie wyglądają. Oj dawno nie jadłam gołąbków!
pozdrawiam

2010/07/20 22:05:2710. UsagiUsagi

Ewelajna: No właśnie, to w sumie taki miks, ale dość smaczna odmiana.

Majana: Skuś się, skuś. Zawsze to coś nowego, a w dodatku całkiem niezłe.

ciastella: Częstuj się, zapraszam :)

Iza: No a ja w sumie pierwszy raz. I jestem mile zaskoczona. A bez ryżu pewnie są nieco lepsze, bo pewnie nie chłoną tak sosu, jak te z ryżem.

Paula: Mnie też się podoba :)

Bea: Częstuj się i nie żałuj sobie. Dużo wyszło, dla każdego starczy ;)

Wedelka: O, i kolejna nazwa, bardzo tajemnicze te gołąbki ;)

RainDrop: Reklama mnie irytuje również, aczkolwiek jakoś tak wpadła mi w ucho. "Jestem z Marsa, jestem z Marsa!" :D Z kolei reklama podobnych gołąbków innej firmy wnerwia mnie na całego.

A te moje tradycyjne gołąbki rodzinne kiedyś na pewno tu zamieszczę, choć wymagają znacznie więcej czasu, którym ostatnio nie dysponuję :(

Wypiekibeaty: To koniecznie trzeba nadrobić! Gołąbeczka? ;)

Serdecznie pozdrawiam

2010/07/20 22:36:3611. Arven

A ja tą kuchenną awangardę poznałam ze cztery lata temu jako - uwaga - 'Gołąbki po żydowsku' (?) Smakowało mi, ale szału nie było - nie ma to jak klasyczne gołąbki ;)
W kategoriach kotletowego upgrade jest to jednak numer jeden :P

2010/07/20 22:44:1312. anna

W takim razie ja jestem za awangarda i bardzo chetnie sprobuje, pozdrawaiam anna

2010/07/21 00:25:5813. gosiaa99

O ja tez chce takie!! :)
Mega aptycznie wygladaja, a ja golobki ostatni raz na swieta jadlam...wstyd ;/

2010/07/21 14:58:4614. zaytoon

Bardzo ciekawa sprawa, takie gołąbki. Podobają mi się!
Pozdrawiam!

2010/12/19 01:08:5315. A-na

W Polsce podobno nosza nazwe "golabki amerykanskie"; dawno temu na kursach gotowania uczono nas, ze "klopsiki tureckie", u Ciebie "francuskie" - trudno sie czasem polapac, prawda?
Wesolych Swiat!

2015/01/12 11:22:2016. mszcool

ryż dodajemy surowy czy już gotowany

2015/01/14 22:41:4617. UsagiUsagi

Surowy. On się potem będzie dusił w sosie pomidorowym już w klopsikach i się ugotuje.

Kopiujesz = Kradniesz

Zdjęcia oraz wszelkie teksty na tym blogu są moją własnością i ich kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest chronione ustawą o Prawach autorskich.

Zdjęcia oraz wszelkie teksty na tym blogu są moją własnością i ich kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest chronione ustawą o Prawach autorskich.