15 May 2010Bananowy mus czekoladowy na migdałowym spodzie

Print Friendly and PDF

Mus czekoladowo-bananowy

Pogoda taka, że tylko siąść i płakać. A mnie ogarnia niemoc, gdy tylko wchodzę do kuchni. Przeglądam przepisy kucharskie, segreguję, planuję, a potem patrzę w listę składników oraz sposób wykonania i odkładam na bok. Na samą myśl o tym, że mam zagniatać jakieś ciasto przechodzą mnie dreszcze.

Ten mus czekoladowy powstał z niechęci do robienia kruchego ciasta. Miała być tarta lub tartaletka, wyszedł mus. Aczkolwiek forma, w której został zrobiony nasuwa mi przypuszczenie, że powinien nazywać się inaczej, tylko ja nie za bardzo wiem jak.

Kiedy przeglądam zagraniczne blogi, trafiam na mnóstwo egzotycznych, apetycznie brzmiących nazw. Język polski wydaje się pod tym względem dość ubogi, choć może to tylko mój brak obeznania w temacie. Przyrządzając ten deser poczułam się niczym wynalazca Leonard da Quirm*, który tworzy coś genialnego, na przykład ekspres do kawy lub łódź podwodną i nazywa to The Very Fast Coffee Machine oraz The Going Under The Water Safely Device.

Te dylematy z zakresu semantyki nie umniejszają jednak faktu, że deser wyszedł rewelacyjny i bardzo nam smakował. Masa czekoladowa lekko się ciągnęła i rozpływała w ustach, spód był chrupki i słodki, a syrop ze skórki pomarańczowej genialnie współgrał z lekką nutka banana. Kusi mnie, żeby powtórzyć go już w postaci tarty z kruchym ciastem migdałowym.

Zdecydowanie polecam!

*Leonarda da Quirm stworzył w cyklu "Discworld" genialny pisarz Terry Pratchett

Składniki na mus (4 desery):

  • 2 banany
  • 100g czekolady deserowej
  • 30 g czekolady białej
  • 200 ml śmietanki kremówki
  • 2 łyżki cukru
  • 2 łyżki rumu lub brandy
  • 2 łyżki soku z pomarańczy

Składniki na spód:

  • 50 g herbatników
  • 30 g masła
  • 3 łyżki brązowego cukru
  • 20 g mielonych migdałów

kandyzowana skórka pomarańczowa do przybrania

Śmietankę kremówkę zagotować z 2 łyżkami cukru. Odlać 5 łyżek do osobnego naczynia, dodać do nich sok pomarańczowy oraz białą czekoladę i doprowadzić do jej całkowitego rozpuszczenia.

Do reszty śmietanki wrzucić pokruszoną czekoladę deserową i alkohol. Dokładnie wymieszać, aż czekolada się rozpuści.

Obrać półtora banana, podzielić na plasterki i zmiksować na gładką masę. Dodać do czekoladowej masy.

W rondelku rozpuścić masło i resztę cukru. Herbatniki pokruszyć wałkiem na drobno, dodać zmielone migdały i rozpuszczone masło (powinniśmy uzyskać coś na kształt mokrego piasku).

Okrągłe foremki wyłożyć folią aluminiową (tak, żeby wystawała po bokach). Z herbatników zrobić spód o wysokości mniej więcej 1 cm, dokładnie docisnąć. Na spód wylać najpierw masę z czekolady deserowej, później ponakładać kleksy z czekolady białej. Wstawić do zamrażalnika i zostawić na kilka godzin.

Zamrożone desery wyjąć z zamrażalnika i z naczynek. Usunąć folię (można naczynka zanurzyć w ciepłej wodzie na kilkanaście sekund, będzie łatwiej).

Podawać na talerzykach przyozdobione plasterkami z reszty banana oraz kandyzowana skórką pomarańczową.

Smacznego!

Mus czekoladowo-bananowy



powrótDodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

powrótKomentarze

2010/05/15 11:02:251. asiejka

te zdjęcia.. zdecydowanie za piękne na tą szarą sobotę :-) zdecydowanie poprawiające nastrój. z takim deserem..nawet deszcz może sobie padac.
bo czekolada + banan to zestaw najpyszniejszy

2010/05/15 11:06:132. Patrizia

Musiało być pysznie.
Czekolada na taką pogodę to jak miód na moje serce. :)

2010/05/15 11:20:363. Carmellina

Moje smaki! Wygląda booosko! :D

2010/05/15 11:21:084. gin

Mus wygląda bosko. Zjadłabym z rozkoszą porcyjkę...

I mam zamiar kupić sobie cały "Świat Dysku", bo Duży znalazł na Allegro w przystępnej cenie ;)

2010/05/15 11:47:365. Majana

Wygląda tak,że tylko usiąść i zjadać, mniam!:)

2010/05/15 11:53:366. KUCHARNIA, Anna-Maria

Gratuluję! Wygląda nieziemsko pięknie! Prawdziwe cudo! Zostało coś jeszcze dla życzliwych obserwatorów?:)
Pozdrowienia:)

2010/05/15 12:32:237. wiosenka27

Wyobrażam sobie jak bosko musi smakować:)

2010/05/15 13:03:398. konsti

Poezja, po prostu poezja:)

2010/05/15 14:48:519. Paula

mając przed sobą taki deser, ani przez chwilę nie zwróciłabym uwagi na pogodę :)

2010/05/15 19:55:3910. Ania

Przy takim deserze to nawet najgorsza pogoda niestraszna! Oj zazdroszczę, bo przepadam za takimi smakołykami!

2010/05/15 20:28:1011. wegetarinka

Wow, jak pięknie, a gdzie rabarbar? ;)

2010/05/15 21:01:0712. UsagiUsagi

Cieszę się, że Wam się podoba. Szczerze mówiąc nie byłam pewna, co z tego wyjdzie, ale wyszło naprawdę smacznie. Następnym razem pokombinuję jeszcze, jak uzyskać ten kształt bez folii aluminiowej. Marzą mi się idealnie gładkie boki.

Gin: Polecam, choć ja zakochałam się w książkach Terry'ego dopiero po dorwaniu się do oryginałów. To było jak odkrycie całkiem nowego Świata Dysku. Cytując autora: "Open your eyes and then open your eyes again".

Anna-Maria: Nie zostało :( Ze strachu przed porażką zrobiłam tylko 4 porcje. Ale jak mnie odwiedzisz, to zaserwuję je specjalnie dla Ciebie :)

Asiejka, Patrizia, paula i Ania: O tak, jakoś tak od razu mi się słoneczniej zrobiło :)

Wegetarianka: Rabarbar będzie jutro. Mam dniowe opóźnienie z publikacją zdjęć :) Dziękuję za dyskusję o rabarbarze na Durszlaku. Bez twojego ciasta pewnie nie odważyłabym się w końcu. A tak - zastanawiam się, czemu tak unikałam tego cudu natury?!

2010/05/16 20:16:1713. halina.do

Pycha :):) Zrobiłam dzisiaj na poprawe humoru dla całej rodziny bo pogoda straszna no i wyszło pysznie :)
zrobilam z 1,5 porcji i starczyło dla 5 osób ::]
Polecam!

2010/05/16 23:12:3314. UsagiUsagi

Bardzo się cieszę, że smakowało :)

2010/05/17 20:36:2715. An z Chatki

wygladają bardzo ekskluzywnie, to jak musza smakowac wybornie mmm :)

2010/07/14 11:13:4016. tysia 24

wyglada przepysznie a mozna dodac inny alkohol niz ten ktory jest w przepisie nie mam takich alkoholi

Kopiujesz = Kradniesz

Zdjęcia oraz wszelkie teksty na tym blogu są moją własnością i ich kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest chronione ustawą o Prawach autorskich.

Zdjęcia oraz wszelkie teksty na tym blogu są moją własnością i ich kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest chronione ustawą o Prawach autorskich.