01 Mar 2013Ucierana babka kawowa
Niektórzy twierdzą, że uspokaja ich lepienie pierogów, inni, że zupy to takie komfortowe dania, a ja lubię ucierane ciasta. Są proste, przeważnie się udają, mogą smakować na miliony sposobów, a na surowo smakują obłędnie. Tym razem chciałam zrobić babkę kawową, ale taką, która nie pozostawiałaby wątpliwości, że kawa jest tu głównym elementem. Poszłam więc na całość.
Babka jest bardzo kawowa zarówno za sprawą espresso, cappuccino, jak i drobinek zmielonej kawy. Jej przygotowanie zajmuje dosłownie 5 minut, bo można po prostu zmiksować wszystkie składniki razem. Jeśli mamy więcej czasu warto jednak nadłożyć drogi i zadziałać zgodnie z przepisem, dzięki temu będzie jeszcze lepsza.
Składniki:
- 170 g mąki pszennej
- 130 g mąki ziemniaczanej
- 200 g masła
- 130 g cukru
- 4 jajka (osobno białka i żółtka)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki kawy mielonej
- 1 łyżka kawy cappuccino w proszku
- filiżanka mocnego espresso
- cukier puder do oprószenia
Formę do babki nasmarować masłem i oprószyć mąką lub bułką tartą.
Oddzielić białka i żółtka. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Odstawić.
Miękkie masło i cukier utrzeć na gładką masę, następnie dodać żółtka i espresso i wszystko dokładnie zmiksować.
Obie mąki przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do miski. Dosypać 2 płaskie łyżeczki kawy mielonej i łyżkę cappuccino w proszku. Dokładnie wymieszać. Na końcu ostrożnie wmieszać białka szpatułką lub łyżką, zagarniając od dołu, tak, żeby z białek nie uciekło powietrze.
Masę przelać do formy, wyrównać. Piec na środkowej półce około 30 minut w temperaturze 160°C, a następnie kolejne kolejne 25 minut w temperaturze 180°C. Przed wyjęciem sprawdzić, czy babka jest gotowa wbijając drewniany patyczek lub wykałaczkę. Jeśli jest suchy, babka jest gotowa.
Gotowe ciasto odstawić na 15-30 minut do przestudzenia. Następnie wyjąć na talerz. Można polać je polewą czekoladową lub lukrem, albo jak ja oprószyć cukrem pudrem. Jeśli smak kawy ma być jeszcze intensywniejszy, do cukru pudru można dodać łyżeczkę cappuccino.
Smacznego!
2013/03/01 18:32:071. Amber
Widać,ze na wiosnę Ci się już zebrało.I dobrze!
Wszak baby przychodzą z wiosną.
Pyszna!
2013/03/02 07:42:222. Usagi
Mnie się w ogóle zebrało na... coś. Cokolwiek. A pomysł na kawową babkę chodził za mną od dawna, dawna, gdy gdzieś ktoś napisał, że w tych babkach kawowych to nigdy nie czuć kawy. I tak sobie wbiłam do głowy, że chcę babkę, w której tę kawę czuć ;)