19 Feb 2013Tort bezowy z kremem czekoladowym

Print Friendly and PDF

Tort bezowy z kremem czekoladowym

Stanowczo jestem fanką tortów bezowych. Uważam, że są o niebo lepsze niż torty na biszkoptach i wcale nie muszą być słodkie. Moje w każdym razie nigdy nie są. Za to lekko ciągnące, chrupkie blaciki dodają ciastom niewiarygodnego uroku. Tak, nie ma nic lepszego i prostszego niż beza.

Do bezowych blatów musi być równie dobry krem - też nie za słodki, zwarty i aksamitny. Jak dla mnie najlepiej czekoladowy. I życie nabiera barw, mówię Wam.

Składniki (na 6-8 porcji):

  • 4 białka
  • 150 g cukru pudru
  • 150 g mielonych migdałów
  • 250 g serka mascarpone
  • 200 ml śmietanki kremówki
  • 100 g czekolady deserowej
  • 70 g cukru
  • wiórki czekoladowe do dekoracji

Migdały wsypać na suchą patelnię i podprażyć na złoto, cały czas mieszając przez jakieś 5-10 minut. Gdy zaczną brązowieć, odstawić na bok. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.

Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Następnie nadal ubijając dodawać cukier puder. Piana powinna być sztywna i lśniąca. Na koniec łyżką wmieszać mielone migdały. Mieszamy ostrożnie, zagarniając piane od dołu, żeby z białek nie uszło powietrze.

Na dużej blasze rozłożyć papier do pieczenia i ołówkiem na spodniej stronie narysować 3 prostokąty o szerokości 8-9 cm i długości o 3 cm krótszej z każdej strony niż blacha. Między prostokątami trzeba zostawić minimum 2 cm odstępu (beza rośnie!). Na prostokątach rozsmarować po 1/3 bezy.

Wstawić do piekarnika i piec w temperaturze 150°C przez około 45 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i zostawić bezę w środku jeszcze na jakąś godzinę.

Gdy beza się piecze przygotować krem. Mascarpone ubić ze śmietanką i cukrem na puszystą masę. Dodać przestudzoną czekoladę i jeszcze chwilę ubijać do połączenia składników. Odstawić do lodówki (można przełożyć w rękaw cukierniczy do nakładania), żeby krem stężał.

Gdy beza wystygnie, oddzielić blaty od papieru i nałożyć krem: na spód bezowy nałożyć 1/3 kremu zostawiając około 1 cm od krawędzi, przykryć i lekko docisnąć drugim blatem bezowym, ponownie wyłożyć 1/3 kremu, następnie przykryć ostatnim blatem i rozprowadzić ostatnią warstwę kremu. Oprószyć z wierzchu wiórkami czekolady.

Ciasto podawać schłodzone minimum po 4 godzinach w lodówce, a najlepiej zostawić je tam na całą noc.

Smacznego!

Tort bezowy z kremem czekoladowym



powrótDodaj komentarz

Aby wysłać komentarz należy wypełnić wszystkie pola oznaczone gwiazdką *.

powrótKomentarze

2013/02/19 12:31:331. ulcik

Oj, też tak mam coraz częściej, więc wpisy są rzadziej :)
pozdrawiam
ulcik
ps. porwałabym chętnie kawałek tego tortu..

2013/02/19 12:48:122. nobleva

"Nie mam misji ratowania kulinarnego świata ani nie marzę o własnej cukierni" - jakie piękne zdanie, uśmiechnęłam się. Dobrze wiesz co myślę i jak bardzo Twój wpis jest bliski temu co sama czuję.
Lżej, nie?
Uściski

2013/02/19 14:33:513. UsagiUsagi

Spokojniej :)

2013/02/19 12:58:574. Maggie

Podoba mi sie twoje podejscie do blogowania. I tort tez mi sie podoba.

2013/02/19 13:02:135. wiosenka27

Doskonale Cię rozumiem ale wyrażam nadzieję by wszystkie moje ulubione blogi nie doszły do takich wniosków bo już nie będę miała gdzie zaglądać. Chociaż dobrze i od czasu do czasu zobaczyć jakąś notkę i przepis na pyszne ciasto:)
Pozdrawiam:)

2013/02/19 14:29:236. UsagiUsagi

Wiosenko, ale ja nie mam zamiaru znikać, po prostu nie mam zamiaru się spinać. Wydaje mi się, że przepis raz na tydzień to nie jest tragiczny wynik ;)

U mnie po prostu jest tak, że czasem mam mnóstwo czasu i mogę co chwila coś publikować, a czasem mam tyle na głowie, że zajadam się kupną pizzą i obiadami na mieście, bo tak jest szybciej. Do tej pory próbowałam wrzucać coś tutaj mimo takich okresów, ale na dłuższą metę nie daję rady.

Więc nie bój się, nie zostaniesz bez blogów do czytania ;) Pozdrawiam!

2013/02/19 13:46:137. cudawianki

i bardzo dobrze! a myslisz Usagi, ze czemu mnie coraz mniej? pozdrawiam serdecznie!

2013/02/19 15:16:378. wiosenka27

Wiem, wiem:) I bardzo się cieszę:)

2013/02/19 15:16:529. Majana

Doskonale Cię rozumiem i popieram:)
Ja tam nawet nie wiem co to UU, dowiedziałam się całkiem niedawno. W ogóle nie wiem, co to licznik haha:D.
Bloguję, bo to dla mnie hobby, odskocznia i coś co sprawia mi radość.:)
Dużo było o tym dyskusji, nie będę się zatem powtarzać :).
A do Ciebie lubię zaglądać i torcikiem się częstuję.
Piękny!
Pozdrowienia :)

2013/02/19 17:34:5510. Asiek

Jakbym o swoich własnych przemyśleniach czytała. Też to ostatnio przerabiałam. Chwilami, gdy czytałam to tu, to tam, jakie to korzyści przynosi blogowanie, co można dostać, itp itd, to czułam się gorsza... bo ja tego nie mam, ale chwila refleksji wystarczyła, żeby zrozumieć, że wcale nie chcę tego. Jest mi dobrze jak jest i już:) Dlatego fanie jest wiedzieć, że nie tylko ja mam takie 'niematerialne' podejście do tego co robię.
Ciacho porywam i pozdrawiam serdecznie:)

2013/02/19 18:14:0811. abbra

Masz rację - gotowanie ma być przyjemnością , a nie przykrym obowiązkiem. Gotuję to, co lubię , i wtedy, kiedy mam na to ochotę. Nie robię tego "dla wpisu".Miewam fazy, gdy gotuję te same, sprawdzone potrawy i mam przestoje w prowadzeniu bloga,bo przecież nie będę pisała, że po raz kolejny ugotowałam krupnik lub upiekłam szarlotkę.Potem nabieram ochoty na testowanie nowych przepisów - i pojawia się kolejna notka :)

2013/02/19 19:29:3212. zemfiroczka

Nobleva dała nam rzeczywiście do myślenia :) I chyba niechcący pomogła odciąć się od presji fotografowania, wszystkiego co się ugotuje.
O wiele przyjemniej mijają mi teraz weekendy, kiedy nie mam zaplanowane, że coś muszę ugotować, bo fajnie byłoby to opisać i obfotografować :)

2013/02/19 20:22:3413. Jolanta Szyndlarewicz

Jeśli chodzi o prowadzenie bloga to mam podobne zdanie, robię to dla siebie ...bo daje mi to dużo satysfakcji, a przy okazji poznałam spore grono fantastycznych osób, dzielących wspólną pasję:).
....co do tortu zaś to pozwolę sobie porwać kawałek:) ....bo bezy to ja uwielbiam:) buziak

2013/02/20 11:49:2814. pieczarka mySia

Uwielbiam torty bezowe - Twój wyglada przecudnie! ;)

2013/02/23 21:43:2215. kabamaiga

Usagi uwielbiam Cię za kilka rzeczy. Za ten wpis też.
A tort robiłam ostatnio podobny. Bardzo pasuje do tego co tutaj napisałaś.

2013/02/26 00:06:2316. ewelajna

Agnieszko, a ja nie mam parcia, bo nie mam czasu... Choć może czasem bym chciała mieć czas na ugotowanie i obfocenie, ale życie mię pędzi i mię gna i nie daje wolnych popołudniów;)
Ile mnie kosztowało "przymuszenie" się dziś do wpisu ten tylko wiedziałby, kto siedziałby w mojej głowie... Z jednej strony chciałam napisać, ale czas, który upłynął od ostatniego zrobił takie pustki, że nie było łatwo. A niby nic - kilka słów...
A ciasta bezowe to ja zawsze i wszędzie...ktoś mnie wołał...?
A Ty żyj w zgodzie ze sobą - jak będziesz chciała w poniedziałek wtorek coś napisać, to po prostu to zrób, a jak po dwóch tygodniach, to po prostu sobie odpocznij i... tyle.

2013/03/02 08:42:1117. Pati

Zawsze boję się bezy, bo nie wiem czy się uda, ale kusi mnie za każdym razem, kiedy widzę na blogach... A Twoja wygląda doskonale!

2013/04/06 17:39:2318. Magda

Śliczna beza, mi jednak z tego przepisu wyszła o wiele gorsza, a raczej nie wyszła, może masz pomysł co źle mogłam zrobić?

2013/04/06 22:53:4419. UsagiUsagi

A co się z nią stało? Ona nie wychodzi tak, jak typowa beza, to znaczy nie powinna mieć konsystencji twardej, puchatej chmurki, tylko opada, z wierzchu jest chrupka, ale w środku lekko ciągnąca. Nie powinna być jak beza na pavlową tylko powinnaś otrzymać płaskie blaty. Jeśli były jednak za miękkie, trzeba je suszyć dłużej w piekarniku.

Kategorie

Kopiujesz = Kradniesz

Zdjęcia oraz wszelkie teksty na tym blogu są moją własnością i ich kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest chronione ustawą o Prawach autorskich.

Zdjęcia oraz wszelkie teksty na tym blogu są moją własnością i ich kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest chronione ustawą o Prawach autorskich.